Radykalne zmiany w CIT oraz O.p. obejmą wszystkich podatników
Od 1 stycznia 2014 roku spółki komandytowo-akcyjne staną się podatnikiem CIT. Opodatkowaniu podlegać będą zarówno spółka jak i jej udziałowcy, co oznacza, że obciążenia fiskalne firmy znacznie wzrosną. To jednak dopiero początek poważnych zmian w podatkach dochodowych dla firm. W następnym roku rząd planuje wprowadzić m.in. opodatkowanie dochodów zagranicznych spółek, a także wprowadzenie klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania. Zdaniem ekspertów firmy doradczej Deloitte wprowadzane zmiany mają na celu uszczelnienie polskiego systemu podatkowego.
Najwcześniej w życie wejdą przepisy dotyczące spółek komandytowo-akcyjnych. Obecnie tego rodzaju spółki nie są podatnikiem CIT, ale to zmieni się już od stycznia 2014 r. Obowiązek podatkowy pojawi się zarówno na poziomie S.K.A. (podobnie jak w przypadku spółek akcyjnych i Sp. z o.o.), jak i na poziomie jej komplementariuszy i akcjonariuszy. Będą oni musieli odprowadzić podatek od faktycznie uzyskanego dochodu z uczestnictwa w zysku S.K.A. W praktyce oznacza to, że poziom płaconych podatków przez spółkę komandytowo-akcyjną znacznie wzrośnie. Zmiany te będą dotyczyć wszystkich branż, w tym m.in.: branży deweloperskiej, w której zakładanie takich spółek było dość powszechne. Dotkną również inwestorów wykorzystujących tego rodzaju spółki w ramach struktur z udziałem funduszy inwestycyjnych zamkniętych (FIZ). „Spółki komandytowo-akcyjne, których liczba od 2009 r. wzrosła o ponad 2,6 tys. czyli ponad 100 proc., już teraz zaczęły się masowo przekształcać w inne, bardziej opłacalne formy prawne. Trzeba jednak pamiętać, że styczniowe regulacje nie obejmą spółek, które mają inny rok obrotowy niż kalendarzowy. To pozwala na kontynuowanie przywilejów podatkowych jeszcze przez jakiś czas” – mówi Robert Nowak, Dyrektor w Dziale Doradztwa Podatkowego Deloitte.
Wraz z rozpoczęciem roku 2014 w życie wchodzą także przepisy, mające na celu udrożnienie kanału przeprowadzanych przez banki transakcji subpartycypacyjnych (czyli sprzedaży przez banki na rzecz funduszy sekurytyzacyjnych wierzytelności kredytowych na podstawie umowy o subpartycypację) . Jest to szczególnie istotne dla portfeli kredytów zabezpieczonych hipoteką. Obowiązujące dotychczas przepisy były nieefektywne ekonomicznie i w związku z tym banki z nich nie korzystały.
Jednak, jak wskazują eksperci Deloitte, najważniejsze zmiany w CIT wejdą w życie prawdopodobnie dopiero w 2015 roku. Jedne z nich dotyczą tzw. niedostatecznej kapitalizacji. Obecnie spółki nie zaliczają do kosztów podatkowych odsetek od pożyczek (kredytów) udzielonych przez spółkę matkę lub spółkę siostrę, jeżeli wartość zadłużenia wobec tych spółek przekracza trzykrotność kapitału zakładowego. Według planowanych zmian nie będzie można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów – w odpowiedniej proporcji – odsetek od pożyczek (kredytów) udzielonych przez podmioty powiązane (w tym spółki babki), jeśli zadłużenie spółki otrzymującej pożyczkę wobec podmiotów powiązanych jest większe niż równowartość jej kapitału własnego. „Zmiana ta, która dotknie wszystkich podatników uzyskujących finansowanie od podmiotów powiązanych, może stwarzać liczne problemy i wymuszać restrukturyzację dotychczasowego sposobu finansowania” – wyjaśnia Dominika Ramírez-Wołkiewicz, Menedżer w Dziale Doradztwa Podatkowego Deloitte.
Jeszcze bardziej radykalne zmiany dotyczą zagranicznych spółek kontrolowanych, czyli CFC (Controlled Foreign Corporation). Obecnie nie ma w Polsce przepisów nakazujących polskim przedsiębiorcom, którzy posiadają spółki zależne w innych krajach (i stosują niższe stawki podatkowe), aby płacili podatek w Polsce od dochodu tych zagranicznych spółek. Po zmianach, które wejdą w życie trzy miesiące od ich ogłoszenia (najprawdopodobniej w styczniu 2015 r.), przedsiębiorcy będą zobowiązani taki podatek płacić. Podobną konstrukcję prawną stosuje się m.in. w Niemczech, Wielkiej Brytanii, USA, Japonii czy Australii.
Radykalne zmiany planowane są także w Ordynacji Podatkowej. Jedną z nich jest klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania. Warunkiem jej zastosowania będzie fakt, że podatnik nie wykazał innych niż podatkowe, istotnych finansowo lub ekonomicznie przyczyn, uzasadniających wybór danej transakcji np. darowizny zamiast sprzedaży. Konsekwencje dla podatników mogą być dość poważne. Jeżeli organ skarbowy uzna, że umyślnie dokonano złego wyboru, to nie tylko nałoży należny podatek za ten właściwy rodzaj transakcji, ale także dodatkowo nałoży sankcję finansową stanowiącą 30 proc. uzyskanych bezprawnie korzyści podatkowych. Regulacja nie będzie dotyczyła korzystania z ulg podatkowych, wyboru formy prowadzenia działalności gospodarczej oraz formy opodatkowania. Będzie istniała także możliwość skorzystania z opinii zabezpieczającej w zakresie planowanych transakcji. Wydawać ją ma Minister Finansów RP, któremu przepisy dadzą na to aż pół roku. Wniosek o wydanie takiej opinii będzie kosztował od 15 do 30 tys. zł.
Znacznemu poszerzeniu ulegnie także zakres informacji przekazywanych przez instytucje finansowe urzędom skarbowym. Jest to konieczne, gdyż obecnie mają one więcej obowiązków informacyjnych wobec obcych organów skarbowych niż tych na terenie Polski. W tej nowej puli znajdą się m.in. informacje o kredytach i pożyczkach (łącznie z warunkami umowy czy celem wzięcia kredytu), skrytkach bankowych czy przekazach pieniężnych.
Data publikacji: 18 listopada 2013 r.